Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Spain

Down Icon

„Prosimy o odwiedziny w środku tygodnia”: Hiszpańska wioska zalana turystami szukającymi lawendy

„Prosimy o odwiedziny w środku tygodnia”: Hiszpańska wioska zalana turystami szukającymi lawendy

Pewna wioska w środkowej Hiszpanii stała się tak znana ze swoich pól lawendy, że burmistrz poprosił turystów, aby przyjeżdżali tam tylko w dni powszednie, aby uniknąć tłoku w weekendy. To przykład na to, że turystyka masowa nie ogranicza się tylko do obszarów miejskich.

Nie tylko południe Francji słynie z pól lawendy – Hiszpania również ma ich wiele i stają się one coraz bardziej popularną atrakcją turystyczną – być może nawet zbyt popularną.

Dzięki rozwojowi turystyki „instagramowej” wioska Brihuega w prowincji Guadalajara w Kastylii-La Manchy stała się tak znana ze swoich fioletowych pól, że każdego lata tysiące ludzi przybywają tu, aby zrobić sobie na nich zdjęcia.

Miasto położone jest zaledwie godzinę drogi od stolicy, Madrytu, co sprawia, że tysiące osób mogą łatwo przyjechać tam w ramach jednodniowej wycieczki z największego miasta Hiszpanii. Niestety, duży napływ turystów prowadzi do napięć między mieszkańcami a turystami.

W tym roku sytuacja stała się na tyle poważna, że burmistrz miasta Luis Viejo poprosił o rozłożenie wizyt na raty.

„Proszę, abyście nas odwiedzali od poniedziałku do czwartku. W weekendy jest trudniej ze względu na dużą liczbę osób”, powiedział w wywiadzie dla gazety ABC.

Viejo wyjaśnił, że Brihuega była całkowicie sparaliżowana przez cały weekend z powodu ogromnej liczby turystów i że obecnie władze wioski starają się znaleźć rozwiązania problemu nadmiernej turystyki.

„Musimy zbudować parking Park&Ride na obrzeżach historycznego centrum i połączyć go z autobusami wahadłowymi” – powiedział.

„Zarządzanie tak dużym napływem ludzi w tak krótkim czasie jest trudne. Ciężko pracujemy, mamy komitet, ale frekwencja wciąż jest duża. Zobaczmy, czy uda nam się przygotować ten parking na przyszły sezon” – dodał.

Ze wszystkich kwiatów w Hiszpanii, lawenda kwitnie najdłużej. Kwitnie przez ponad pięć tygodni, co czyni ją atrakcyjną atrakcją turystyczną. W zeszłym roku Brihuega odwiedziło łącznie 140 000 turystów.

Mimo że popularność Brihuegi jest sezonowa, duży napływ ludzi w sezonie lawendy nie różni się zbytnio od problemów innych wiejskich miejscowości, których populacja gwałtownie rośnie latem.

Dzieje się tak zwłaszcza w północnej Hiszpanii, gdzie łagodniejsze temperatury latem od czerwca do września przyciągają miliony turystów, ale przez resztę roku panuje tam cisza.

W sierpniu 2024 r. mieszkańcy wioski O Hío protestowali przeciwko temu, że latem ich gmina jest przepełniona turystami, przechodząc przez przejście dla pieszych przez 37 minut, co spowodowało utworzenie się gigantycznego korku.

Małe miasta, takie jak Salou, Peñíscola, Sant Llorenç des Cardassar czy Benasque, muszą radzić sobie z ogromną liczbą turystów, która znacznie przewyższa liczbę mieszkańców, ale ponieważ liczba ta utrzymuje się przez cały rok, miasta muszą się do niej przystosować.

Hiszpania zmaga się z pomysłem zmiany obecnego modelu turystyki masowej, biorąc pod uwagę jej negatywny wpływ na warunki mieszkaniowe i codzienne życie wielu mieszkańców. Władze mają nadzieję, że uda się ją zdywersyfikować, lepiej uregulować i rozpowszechnić w całym kraju.

Starą dzielnicę Brihuegi uznano za obiekt o znaczeniu kulturowym; znajdują się tam liczne starożytne wieże, pozostałości starego muru mauretańskiego, starożytne bramy i ruiny zamku z XII wieku.

Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji

thelocal

thelocal

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow